.. i ślubuję Ci miłośc, wierność i uczciwość małżeńska...

[Nea]

Witam:)

Czy w waszym życiu zetknęliście się z ludźmi, którzy spotkali się na czacie, zakochali w sobie i są teraz szcześliwym małżeństwem? A moze wręcz przeciwnie? to zakochanie nie wyszło im na dobre?
Piszcie!
zapraszam:)

[raszynka]

Osobiście znam takich ludzi,dziś są szczesliwym małżeństwem,mają dwójkę dzieci.Niech żyje technika

[Nea]

hura hura hura:)

[Konrad26]

To jedna można się zakochać przez internet i żyć długo i szczęśliwie i jeszcze mieć potomstwo swoje

[raszynka]

konrad mam wrażenie że ironizujesz.Oni poznali sie przez internet ale żyją w relanym świecie razem,stworzyli wspaniałą rodzine,wiem co mowię bo to moja bratowa:)

[raszynka]

mojego brata poznała poprzez internet

[Nea]

oki szanowni Panstwo:) Taka rozmowa jest rownież bardzo wazna i owocna.. ale w tym temacie.. poproszę o wszelkie opisy znajomosci kończących się dobrze albo źle:(
Bede ogromnie wdzięczna
Buziaki:*

[raszynka]

mam podawać konretne przyklady?Bo jest ich mnóstwo i tych zakonczonych jak w bajce i tych dramatycznych

[raszynka]

czy pisać tylko o sobie?

[truscaffka]

Witam! Znam kilka takich par - jedna moja znajoma poznała kilka lat temu za pomocą chatu mężczyznę, umówili się w tzw. realu i podpasowali sobie, po mcu się zaręczyli, po pół roku wzięli ślub a obecnie mają już dwójkę dzieci i są zgodnym małżeństwem:))

Inny udany przykład to moja przyjaciółka, którą prawie 2 lata temu namówiłam na zalogowanie się na portalu sympatia.pl, po tym, jak po 5 latach rozstała się z dotychczasowym partnerem. Umówiła się na randkę z pierwszą osobą, która do niej napisała. 30 czerwca tego roku bawiłam się na ich weselu:)

Znam tez tzw. niewypał - jest nim moja siostra. Poznała mężczyznę również za pomocą sympatii.pl, spotykali się rok, po roku się zaręczyli, później ze sobą zamieszkali, jednak wspólne życie zweryfikowało ich wzajemne uczucia, i w marcu tego siostra zerwała zaręczyny i z powrotem przeprowadziła się do rodziców. Gdyby ich nie zerwała, to pojutrze,4go sierpnia, wzięliby ślub:)))

[Nea]

Witaj raszynko.. co do Twojego pytania... Chodzi o wszystkie znane wam historie

[magnessmeg]

I ja znam takich
To ja i mój mąż Znamy się juz ponad 5 lat, od niecałego roku jesteśmy małżeństwem, w styczniu zostaniemy rodzicami.
Poznaliśmy się na jakimś ogólnym czacie, żadnym randkowym.
Mieszkaliśmy niedaleko siebie, więc wkrótce się spotkaliśmy i tak to trwa Jesteśmy szczęśliwi

[Nea]

jaaaaaaaaa:)
Wiecie co?
Jak tak to czytam... to to wszystko staje sie takie magiczne....
Znam sama jedna pare.. która moze nie poznała sie na czacie.. ale poznala się poprzez jakąs grę w sieci...
Historia jest tak niesamowita... i tak.. mało realna.. ze gdybym nie znała ich obojga... to w życiu bym nie uwiezyla:)



P.S. magnessmeg.... po pierwsze... gratuluje odnalezienia drugiej połówki:) a po ...drugie.... gratuluje tego maleńkiego ( a właściwie ogromnego) szczęścia które urodzi się w Styczniu:)!!!!!

[pabuniu]

Moja kuzynka poznala meza w necie i sa super para Ja poznalem wspanialych przyjaciol, ale tez przezylem wielkie, milosne rozczarowani

[Kaste]

Małżeństw nie znam, a co do par, to sama jestem na to przykładem Niestety bywało też tak, że kończyło się to zawodem i rzewnymi łzami... Wiąże się to zapewne z tym, że nie każdy w necie jest taki jak w życiu codziennym... Myślę, ze sporo zależy od ludzi, a nie od tego w jaki sposób się poznali... Internet stał się równoległym światem... niestety dla niektórych światem, w którym oni sami stają się kimś innym...